TurboFikcja

Fantastyka, kultura, cywilizacja

Smok Miluś z premiery Kajko i Kokosz
Filmy Komiksy

Kajko i Kokosz – Netflix ogłosił datę premiery

O zapowiedziach serialu animowanego „Kajko i Kokosz”, który ma się pojawić na Netfliksie, informowaliśmy już na samym początku istnienia TurboFikcji. Kilka dni temu pojawiły się jednak nowe informacje. Wiadomo już, kiedy nastąpi premiera. Pojawiło się też kilka innych informacji.

Z tego tekstu dowiesz się:

  • Kiedy premiera Kajka i Kokosza na Netflix?
  • Czy wszystkie odcinki będą dostępne od razu, a jeżeli nie, to kiedy?

Netflix – premiera Kajka i Kokosza już 28 lutego

O najważniejszej wiadomości wspomnijmy na początku. Jeśli ktoś się zastanawiał, kiedy będzie premiera, to już wie – właśnie 28 lutego 2021 roku. Ale uwaga, jeśli ktoś się spodziewa, że za jednym zamachem oglądnie całość, może się zdziwić (choć miejmy nadzieję – nie zawieść!). Okazuje się bowiem, że Netflix w dniu premiery udostępni jedynie 5 odcinków. Na kolejne przyjdzie jeszcze kawałek czasu poczekać.

Kiedy kolejne odcinki serialu Kajko i Kokosz?

To też już wiemy. Według oficjalnych zapowiedzi następne odcinki serialu pojawią się na platformie Netflix w połowie roku 2021. Nadal nie będę to jednak wszystkie odcinki. Seria zostanie skompletowana najprawdopodobniej na początku roku 2022.

Postacie serialu Kajko i Kokosz
Postacie z serialu Kajko i Kokosz

Sezon „Kajka i Kokosza” rozłożony w czasie

Czy taka strategia działania jest dobra? Naszym zdaniem tak. O ile w przypadku seriali, których fabułę stanowi jedna, w zasadzie ciągła historia, umieszczenie całości w jednym bloku, daje odbiorcom możliwość niemal kompulsywnego oglądnięcia wszystkich części pod rząd. Co oczywiście nie zawsze jest dobre, ale w świecie ciągłego pośpiechu daje wydawcy możliwość uniknięcia ryzyka „odpadnięcia po drodze”.

Osobna rzecz, że rozłożenie takiego serialu w czasie tez jest dobre – ale porównanie tych dwóch modeli to już chyba temat na osobny felieton. Notujemy to w pamięci i może kiedyś o tym napiszemy!

Kajko i Kokosz - stopklatka ze zwiastuna premiery
Stopklatka ze trailera zapowiadające premierę serialu “Kajko i Kokosz”

To szansa też dla komiksów z Kajkiem i Kokoszem

Wróćmy jednak do sedna. Dlaczego w przypadku „Kajka i Kokosza takie rozłożenie w czasie może się sprawdzić? Głównie ze względu na fakt, że poszczególne odcinki będą od siebie fabularnie niezależnymi, krótkimi historyjkami. Dobrymi na poprawę dnia lub przerywnik pomiędzy innymi serialami. Znika tu więc problem ewentualnego gubienia wątku lub ogólnej dezorientacji.

A przynajmniej można mieć taką nadzieję. Bo cały czas należy pamiętać, że co dla polskich widzów nowego serialu Netflixa – a więc często ludzi, którzy mniej lub bardziej znają komiksy z serii „Kajko i Kokosz” (ze słyszenia lub wręcz mając je u siebie na półce) – to niekoniecznie musi być równie odruchowo kojarzone przez widzów na świecie. Miejmy jednak nadzieję, że twórcy z EGo FILM wzięli to pod uwagę i martwienie się o to jest tylko przesadą 🙂

Tak czy inaczej – rozłożenie w czasie sprawia, że być może dzięki temu Kajko i Kokosz będzie nie tylko chwilą ciekawostką, a jakimś trendem, który spopularyzuje te postacie, a w konsekwencji być może również komiksy, którymi serial na podstawie dzieł Janusza Christy został zainspirowany. Oby! Bo zdecydowanie „Kajkosze” są tego warte!

Co wiadomo o premierze serialu Kajko i Kokosz na Netfliksie?

Na pewno to, jak animacja będzie wyglądać. Netflix zaprezentował bowiem zwiastun, w którym możemy ocenić kreskę i stopień oddania nastroju oryginału, na bazie którego powstał serial.

Kajko i Kokosz – zwiastun premiery serialu na Netflix

To jednak nie wszystko, co Netflix ujawnił. Wiadomo także i to, że cały sezon „Kajko i Kokosz” będzie liczyć sobie 26 odcinków. Co ciekawe – wszystkie będą krótkie, liczące sobie zaledwie 13 minut.

Takie „skompresowanie” treści może przywoływać na myśl inny serial animowany dostępny na platformie i reprezentujący zupełnie inny gatunek – „Love, Death & Robots”, choć w jego przypadku oprócz braku powiązania fabularnego w grę wchodził także brak innych punktów styku, takich jak postacie, czy choćby nawet autorzy i styl animacji. To już jednak zupełnie osobna historia.

Wspominamy o tym jednak dlatego, że być może obserwujemy właśnie tworzenie się nowego trendu, któremu siłą rzeczy sprzyja też aktualna sytuacja na świecie (tworzenie serialu animowanego nie wymaga organizowaniu planów filmowych z obecnością wielu aktorów i pracowników technicznych na miejscu).

Kajko i Kokosz - trailer sezonu
Jedna ze scen z pierwszego sezonu Kajka i Kokosza

Pierwsza polska animacja na Netfliksie

Powyższe gdybania są ciekawe w jeszcze jednym kontekście. Serial animowany „Kajko i Kokosz” co prawda nie jest pierwszą adaptacją polskiej twórczości, za którą zabrał się Netflix (dość wspomnieć serial „Wiedźmin”), ale za to można powiedzieć o nim co innego.

Okazuje się, że produkcja EgoFILM to pierwszy oryginalny serial animowany na platformie Netflixa. Jeśli odniesie sukces i zbierze dobre oceny, to kto wie – może pojawią się nie tylko kolejne polskie akcenty, ale i więcej polskich produkcji?

PS. Jeśli na ten artykuł trafił ktoś, kto nie czytał komiksów Janusza Christy – na obrazku tytułowym widoczny jest smok Miluś 🙂

Podziel się

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *